2015-08-12
Załóżmy hipotetycznie, że posiadasz w swojej kolekcji drogi twemu sercu przedmiot skórzany, którego kondycja jest daleka od oczekiwań.
Co z nim zrobić?
Masz kilka opcji: możesz nic z nim nie robić w obawie przed pogorszeniem się
jego stanu, albo doraźnie aplikować mniej lub bardziej skuteczne środki. Możesz
również pochylić się na nim na dłużej i spróbować dokonać próby renowacji.
Przedstawiony sposób w żaden sposób nie pogorszy obecnego stanu przedmiotu a
jedynie może mu pomóc! Odwagi!
Pokażę Ci poniżej na przykładzie, jak powinno to wyglądać w profesjonalny
sposób.
Zajmiemy się tutaj egzemplarzem starej raportówki, która przez ostatnie
kilkadziesiąt lat przeleżała na strychu starego domu.
Zaczynamy od oględzin i oceny stanu zachowania. Badamy organoleptycznie pod
kątem występowania uszkodzeń mechanicznych w postaci rozpruć szwów,
przebarwień, zabrudzeń i przede wszystkim zwracamy uwagę na obecność pleśni.
To bardzo ważny moment! Jakiekolwiek ślady wskazujące na obecność pleśni, w
postaci wykwitów czy samego choćby zapachu powinny być dla nas sygnałem, że
czeka nas więcej pracy przygotowującej do samej renowacji.
Nie ukrywajmy, że walka z pleśnią jest długotrwała i wymaga cierpliwości oraz
... dobrych środków komercyjnych lub...... odrobiny sprytu.
(Jeśli twój przedmiot jest pozbawiony pleśni, możesz opuścić ten poniższy fragment
tekstu)
c.d.n.
2015-08-13
O.K Witam ponownie! Czekaliście na ciąg dalszy? No, to jedziemy
(Eliminacja pleśni i grzybów)
Usunięcie śladów pleśni i jej zarodników można dokonać środkami dedykowanymi lub amatorskimi, w miarę dostępnymi dla każdego.
Z tych ogólnie dostępnych proponuję użyć:
- środek grzybobójczy Miedzian (dostępny w sklepach ze środkami ochrony roślin)
- kwas octowy stężony (można kupić w sklepach pszczelarskich)
Sposób pierwszy (Miedzian)
Zaczynamy od umycia przedmiotu w wodzie destylowanej, następnie moczymy przez kilka godzin w wodnym roztworze wodorotlenku sodowego (popularny środek do czyszczenia kanalizacji " Kret"), do którego po pewnym czasie dodajemy kwasu mrówkowego (do nabycia w sklepie pszczelarskim lub na Allegro). Tworzący się w wyniku reakcji dwutlenek siarki działa silnie bakteriobójczo.
Sam przedmiot należy w czasie moczenia ugniatać, wyginać itp, w celu głębszej penetracji czynnika wgłąb
Warto kontrolować odczyn pH (papierki lakmusowe lub coś zamiennego) i starać się utrzymać go w okolicach pH5,5.
Po kilku, kilkunastu godzinach można już przedmiot wyjąc z roztworu, opłukać wodą destylowaną.
Następnie zastosujemy kąpiel we wspomnianym roztworze środka Miedzian. Po kilku godzinach moczenia wyjmujemy, przepłukujemy w wodzie destylowanej.
Kontrolujemy odczyn roztworu, ewentualnie dokonujemy korekty pH, kwasem mrówkowym lub np wapnem palonym (sklep budowlany)
Tak przygotowany przedmiot osuszamy do ok 60%
W zasadzie na tym można by już zakończyć naszą amatorską operację eliminacji pleśni sposobem nr 1, i zająć się dalszymi etapami renowacji
Sposób drugi ( kwas octowy stężony)
W zależności od stężenia kwasu , który uda nam się kupić (najczęściej 30%), sporządzamy roztwór o stężeniu 15% dolewając do wody destylowanej kwas (nigdy odwrotnie ! - ryzyko poparzenia !)
Naczynie z roztworem umieszczamy w dużym ( 60-120 litrów, w zależności od wielkości przedmiotu poddawanego renowacji), grubym worku plastikowym (polietylenowym HD).
Wskazane jest aby sam przedmiot umieścić na dnie worka, natomiast naczynie z roztworem ustawić powyżej przedmiotu na jakimś podwyższeniu, poczym szczelnie zawiązać worek i pozostawić go w jakimś ustronnym miejscu, np. piwnica, garaż (ze względu na ewentualny zapach kwasu, który może się ulatniać z worka) na ok .... 2 miesiące
Dlaczego przedmiot umieszczamy poniżej naczynia z kwasem?
Otóż opary kwasu są cięższe od powietrza i grawitacyjnie wędrują w dół, czyli w miejsce gdzie będzie znajdował się nasz przedmiot.
Obecność atmosfery kwasu zapewni możliwość dyfuzji w głąb skóry i pozwoli na wyeliminowanie zarodników pleśni i grzybów.
Po ok 2 miesiącach możemy być pewni tylko jednego - większego stopnia nasycenia naszego przedmiotu kwasem a tym samym sterylizacji już nie uzyskamy, więc jeśli tym zabiegiem udało nam się pozbyć zarodników, to dobrze. Jeśli nie udało się ( co pokaże czas), niczego więcej nie uzyskamy metodami amatorskimi.
Wyjmujemy zatem nasz przedmiot z worka i wietrzymy go na otwartej przestrzeni aż do zaniku charakterystycznego zapachu.)
c.d.n
2015-08-26
Czynność banalna, aczkolwiek konieczna.
Pozwala jednak na znaczącą poprawę kondycji skóry poprzez oczyszczenie porów z brudu, zanieczyszczeń oraz zapachów. Efektem mycia jest również pewne uelastycznienie samej skóry.
Warto zaopatrzyć się w dedykowane do czyszczenia skór środki chemiczne, oraz gąbkę i naczynie z wodą
Ja używam chemii renomowanej firmy Fiebing's w postaci mydła siodlarskiego
(Zdjęcie poniżej)
Czyszczenie mechaniczne przeprowadzamy w następujący sposób:
- odciśnięta z nadmiaru wody gąbką nabieramy odrobinę mydła siodlarskiego, następnie ponownie lekko zamaczamy w wodzie gąbkę.
- kolistymi ruchami przecieramy powierzchnie skóry, aż do wytworzenia się na niej piany.
Czynność powtarzamy płucząc gąbkę w wodzie i ponownie nabierając porcję mydła, do czasu aż woda nie będzie się już brudzić (Poniżej efekt pracy po ok 5 minutach mycia)
Efektem pracy jest kilka poniższych zdjęć.
Zaskoczeniem był fakt pojawienia się po umyciu pieczęci odbioru wojskowego, nie widocznej poprzednio pod warstwą brudu.
Czy było warto? Oceń sam....
W następnej części zajmiemy się uzupełnieniem braku zapięcia oraz poprawieniem szwów
c.d.n.